wtorek, kwietnia 25, 2006

Okolice Junikowa - wypad rowerowy

Jak sam tytuł postu wskazuje, wybrałem się dziś na rowerem na „Junikowo i okolice” do których zaliczył bym lasek Marcelinski ;) Skoro o nim mowa, to pierwsze zdjęcie, małej rzeczki (strumyka?), płynącego przezeń w okolicach cmentarza Junikowskiego, Sam cmentarz tez musnąłem, ale może kiedyś wybiorę się tam zrobić parę zdjęć, a co za tym idzie wrzucić je na osobnego posta. Co do pociągu... Był on pociągiem... I jechał (tudzież toczył się), po torach, jak to pociągi mają w zwyczaju. Ot, pociąg... (ta wiem, jestem coraz bardziej elokwentny... Przypisał bym to powoli zbliżającej się demencji starczej, czy czemuś tam... Swoją drogą.. Spory ten nawias nie? Chyba nie pisze się tyle w nawiasach co? Nie ważne, przejdźmy dalej (zaraz to powtórzę poza nawiasem, bo ponoć niektórzy nie czytają nawiasów, a chyba pisze to, by ktoś to przeczytał, ale tylko chyba...)) Przejdźmy dalej (mówiłem ze napisze, a nie chcieliście wierzyć :>).

A dalej, zrujnowane i zapomniane gospodarstwo, bardzo miły temat do pstrykania, ale kiepski, by go komentować. Bo co niby można napisać o kupie starych cegieł, prócz tego, ze każda taka „kupa”, mimo iż bliźniaczo podobna do kupy napotkanej gdzieś wcześniej, posiada swój własny, urok? I mimo że to ruiny jak każde inne, nie można przejść obok nich obojętnie. Czy było się w pięciu, czy tysiącu takich miejsc, zawsze chce się wejść do środka. Zawsze...
No i na koniec, zdjęcie, które moim skromnym zdaniem wyszło najlepiej. Szkoda iż nie posiadam aparatu z prawdziwego zdarzenia... Ale może kiedyś, gdy się dorobię ( jeśli kiedykolwiek się dorobię czegoś więcej niż pary trampek...). W każdym razie to wszystko... A jeśli jeszcze coś, to dopiszę ;)
 Posted by Picasa

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Przecudne zdjęcia!
I w tej, i w poprzedniej notce :)

12:45 AM  
Blogger Tandol said...

Milo mi, ale juz tak nie slodz, sa co najwyzej fajne ;)

2:11 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Tanolu najmilejszy
Stwierdzilam wlasnie, iz pstrykanie zdjec telefonem ogranicza Cie na wielu plaszczyznach, a co za tym idzie postanowilam ze TRZEBA Cie zaopatrzyc w konkretny aparat...na poczatek taki np...Zenit :>

12:13 PM  

Prześlij komentarz

<< Home