Niedziela...
Cóż.... Prawda jest taka, ze nie bardzo wiem, czy jest dziś o czym pisać... Nie wiem, czy w ogóle powinienem rozpoczyna tego posta... Ale skoro zacząłem to może tak pokrótce:Udało mi się strzelić Całkiem fajne zdjęcie mojego kościoła
A później... Później było całkiem przyjemnie, nawet bardzo przyjemnie ;) Zażyła się okazja na, nie takie znów małe co nieco ;) W Da Grasso, jak zwykle popisali się rewelacyjnym smakiem i niewiarygodnie długim czasem oczekiwania, na zamówioną pizzę ;) Ale to u nich norma, wiec można do tego przywyknąć ;)
Krótka walka z sosem :D
A tutaj coś co Tandole lubią najbardziej, czyli zdjęcie chmury, tego typu fotki będą tu częściej gościć ;)
A później... Później było całkiem przyjemnie, nawet bardzo przyjemnie ;) Zażyła się okazja na, nie takie znów małe co nieco ;) W Da Grasso, jak zwykle popisali się rewelacyjnym smakiem i niewiarygodnie długim czasem oczekiwania, na zamówioną pizzę ;) Ale to u nich norma, wiec można do tego przywyknąć ;)
Krótka walka z sosem :D
A tutaj coś co Tandole lubią najbardziej, czyli zdjęcie chmury, tego typu fotki będą tu częściej gościć ;)
3 Comments:
Tanolu, to nie wyglada mi wcale na sos :>
A na co Ci to wyglada? hmm? Zakladam ze głodnemu chleb na mysli :>
Buhahaha... ;)
Prześlij komentarz
<< Home